English info

Jak zdobyć 200 tysięcy złotych w pół roku

Autor: Damian Strzelczyk

Data: 30 stycznia 2013

Przyjdź do Akademickich Inkubatorów Przedsiębiorczości z pomysłem na nowy portal internetowy, następnie rozwijaj swój biznes przez 10 miesięcy, a po tym czasie pozyskaj inwestora, który zainwestuje w twój biznes kwotę 200 tysięcy złotych. Brzmi jak wyzwanie?  Tak w olbrzymim skrócie wygląda historia MyBaze – portalu, który już w najbliższej przyszłości chce być pierwszym polskim startupem na miarę Skype’a.

1362247businessmanwiththenotebook2

MyBaze jest jednym z pierwszych na świecie portali, który łączy w sobie funkcjonalności serwisu społecznościowego oraz platformy handlowej. Jest to miejsce, które umożliwia sprzedającym tworzenie wokół swojej marki społeczności, natomiast kupujący otrzymują dostęp do ciekawych i unikalnych produktów tworzonych głównie przez artystów z Polski oraz Europy Środkowo-Wschodniej.

Duc Vu Hoang, który jest założycielem portalu, z pomysłem na MyBaze pojawił się w AIP przy SGH w lutym 2012 roku. Duc jest absolwentem kierunku MIESI (Metody Ilościowe w Ekonomii i Systemy Informacyjne) w Szkole Głównej Handlowej, miał także w swojej karierze dwuletni okres pracy w korporacji oraz doświadczenie związane z prowadzeniem agencji interaktywnej. Studenci uczelni biznesowych zazwyczaj nie posiadają umiejętności programowania oraz tworzenia skomplikowanych platform internetowych. Nie inaczej było w przypadku MyBaze. Duc, chcąc rozwijać swój projekt, musiał znaleźć partnera, którym okazał się Adam Cellary – absolwent mechatroniki na Politechnice Warszawskiej, który na swoim koncie ma m.in. stworzenie dla swojej uczelni dedykowanego systemu dla studiów na odległość.

 Kiedy patrzymy na historie startupów, które osiągnęły globalny sukces, nie sposób nie dostrzec jednej wspólnej cechy, która bardzo często łączy te projekty. Apple, Microsoft, YouTube, Google oraz Skype – wszystkie te firmy w pierwszej fazie zostały tworzone przez zespoły. Cecha ta wyróżnia również MyBaze i według Duca jest głównym aktywem, które decyduje o sukcesie przedsięwzięcia -  „Największym sukcesem MyBaze jest dobrze dobrany zespół i nie warto żałować ani chwili na poszukiwanie sprawdzonych wspólników. W moim spotkaniu z Adamem było zarówno trochę przypadku, jak i szczęścia. Później do naszego projektu dołączały kolejne osoby i razem tworzyliśmy coraz większy efekt synergii. Nie było jednak łatwo. Osobom o podejściu „biznesowym” dobrze pracuje się z osobami, które również są „biznesowe”, a programistom dobrze pracuje się z innymi informatykami. Bardzo często osoby, które mają umiejętności techniczne, nie dostrzegają potrzeby współpracy z kimś, kto zajmie się aspektem biznesowym przedsięwzięcia. Wydaje im się, że stworzą genialną aplikację, stronę internetową i pieniądze przyjdą same. Dużo czasu zajęło mi budowanie zaufania do swojej osoby, pokazywanie własnych umiejętności oraz budowanie własnej marki. Kiedy pracuje się w zespole, trzeba wypracować do siebie wzajemny szacunek” – opowiada.

Do sukcesu MyBaze przyczyniły się również doświadczenia Duca wyniesione z pracy w korporacji -  „Czasami może zdarzyć się tak, że kiedy budujesz zespół dla swojego startupu, znajdziesz osoby, które nigdy wcześniej nie pracowały zawodowo. W tym przypadku musisz nauczyć swoich wspólników, jak pracować w zespole. Pracując w korporacji, nauczyłem się wiele na temat sprawnej organizacji pracy oraz dyscypliny w obszarze realizacji powierzonych projektów. Kiedy jednak rozpoczynamy pracę w korporacji, z każdym miesiącem jest nam coraz ciężej z niej zrezygnować, postawić wszystko na jedną kartę i zacząć budować własny startup. W moim przypadku decyzja ta była niezbędna, ale jak widać przyczyniła się do sukcesu projektu”.

Kiedy buduje się startup, nie sposób jest się ustrzec przed komentarzami, które  potrafią podciąć skrzydła nawet osobom, które ślepo wierzą w powodzenie swojego biznesu. Kiedy powstawał MyBaze, pojawiało się wiele osób, które mówiły „to kolejne allegro – nie macie szans”. W jaki sposób zespół MyBaze radził sobie w sytuacjach, gdy rzucano im pod nogi kłody? „Wiara w projekt odgrywa ogromne znaczenie w jego powodzeniu. Nie może być to oczywiście wiara ślepa, pozbawiona zdrowego rozsądku. Sporo ludzi będzie negatywnie nastawionych do każdego pomysłu biznesowego, ponieważ większość swojej uwagi koncentrują na zagrożeniach, zamiast na szansach i możliwościach. Cały czas trzeba być otwartym na wszelkie słowa konstruktywnej krytyki. Budując firmę, musimy mieć w sobie dużo cierpliwości. Normalną rzeczą jest, że pojawiają się kryzysy i chwile zwątpienia, szczególnie gdy projekt tworzony jest w ramach zespołu. Zawsze trzeba mieć dużo wyrozumiałości i cierpliwości wobec swoich wspólników. W końcu jesteśmy tylko ludźmi i może zdarzyć się, że ktoś ma gorszy dzień, a ktoś inny właśnie się zakochał” – mówi Duc.

Pozyskanie inwestora dla startupu nie jest procesem najprostszym. W przypadku MyBaze, skutecznie dobrany zespół stanowił o ogromnej wartości projektu podczas rozmów z potencjalnymi inwestorami – „Nie mieliśmy problemu ze znalezieniem inwestora, który chciałby zainwestować w nasz projekt. Obecnie na rynku jest bardzo dużo wolnego kapitału oraz osób skłonnych, by ten kapitał zainwestować. Brakuje jedynie dobrych pomysłów oraz ludzi, którzy będą w stanie te projekty zrealizować. Nie każdy startup przyciągnie uwagę inwestorów. Biznes, o jakim chcemy rozmawiać z inwestorem, musi być nieskończenie skalowalny oraz posiadać perspektywy globalnej ekspansji. Tylko takie projekty mogą być dostrzeżone. Bardzo ważny jest również zespół – nikt nie zainwestuje w jednoosobowy startup. Marc Zuckerberg jest chyba jedynym odosobnionym przypadkiem. Dobrze wspominamy nasze pierwsze spotkanie z komitetem inwestycyjnym, które odbyło się w trzecim miesiącu działalności, kiedy staraliśmy się o inwestycję z funduszu zalążkowego AIP Seed Capital. Nie udało nam się zdobyć funduszy, jednak utwierdziło nas to w przekonaniu, że mamy jeszcze wiele do zrobienia” – wspomina.

MyBaze rozwijał się przez 10 miesięcy pod skrzydłami Akademickich Inkubatorów Przedsiębiorczości przy SGH. Przez cały  ten czas zespół miał m.in. możliwość używania osobowości prawnej AIP oraz skorzystania ze wsparcia przy obsłudze księgowej i prawnej.  Najważniejsze elementy z oferty AIP, wymieniane przez twórców MyBaze jako decydujące o sukcesie przedsięwzięcia, to spotkania mentoringowe Startup Mentoring oraz spotkania networkingowe Startup Mixer, które są dobrą okazją do nawiązania cennych kontaktów.

Sukces MyBaze pokazuje, że zgrany zespół jest bardzo ważnym elementem w budowaniu własnej firmy. Jeśli przed otworzeniem własnego biznesu powstrzymują Cię wymówki związane z brakiem pewnych umiejętności, to wystarczy znaleźć wspólnika, a być może za rok Ty również będziesz miał spółkę z o.o. i 200 tysięcy złotych inwestycji.