English info

Droga po kapitał - czyli różne kierunki pozyskiwania finansowania dla młodych firm

Autor: Jakub Domagalski

Data: 17 maja 2009

W obecnych czasach płynność finansowa odgrywa znaczącą rolę w powodzeniu biznesowego przedsięwzięcia. Jeśli inwestor, prowadząc swój własny biznes, posiada dużo wolnych środków stanowiących „poduszkę finansową”, to sytuacja jest wprost idealna. Każda firma na pewnym etapie rozwoju potrzebuje kapitału, by móc się rozwijać, a pozyskanie środków w dobie kryzysu jest nie lada wyczynem.

W obecnych czasach płynność finansowa odgrywa znaczącą rolę w powodzeniu biznesowego przedsięwzięcia. Jeśli inwestor, prowadząc swój własny biznes, posiada dużo wolnych środków stanowiących „poduszkę finansową”, to sytuacja jest wprost idealna. Każda firma na pewnym etapie rozwoju potrzebuje kapitału, by móc się rozwijać, a pozyskanie środków w dobie kryzysu jest nie lada wyczynem. W okresie prosperity stosunkowo łatwo pozyskać finansowanie: banki chętnie udzielają kredytów, występują korzystne warunki do przeprowadzenia oferty publicznej IPO czy wyemitowania obligacji korporacyjnych. Niestety prawdziwa okazja do zmierzenia się z przeciwnościami losu pojawia się zawsze z nadejściem dekoniunktury: kurcząca się gospodarka, gwałtownie spadająca konsumpcja oraz produkcja przemysłowa mocno zmniejszają zyski firm, często powodując poważne straty finansowe prowadzące do upadłości i likwidacji przedsiębiorstwa.

Powiew optymizmu na NewConnect

Obecnie istnieje wiele różnych sposobów na pozyskanie kapitału. W czasach dobrej koniunktury na świecie i w Polsce popularnym sposobem jest przeprowadzenie IPO, czyli oferty publicznej. Jest to bardzo popularna forma pozyskania finansowania, a związane z IPO koszty zawierają się w przedziale od kilku do kilkunastu procent wartości przeprowadzanej oferty. Niestety dla mniejszych firm wejście na giełdę może stać pod znakiem zapytania, chociażby ze względu na formalne wymogi Giełdy Papierów Wartościowych pod względem kapitalizacji spółki. Pewną alternatywą jest rynek pozagiełdowy NewConnect (NC), na którym mogą debiutować spółki o bardzo niskiej kapitalizacji, np. Wealth Bay – 500 000 zł. Nie każdy właściciel firmy ma zamiar dzielić się z innymi inwestorami na rynku publicznym, chociażby ze względu na pojawienie się ryzyka wrogiego przejęcia spółki i wycofania jej z obrotu giełdowego. Na NewConnect nie ma wewnętrznych formalnych regulacji odnośnie kapitalizacji przedsiębiorstwa, a jedynym kryterium jest kodeks spółek handlowych (min. wysokość kapitału zakładowego dla spółki akcyjnej to 100 000 zł). Koszty debiutu są o wiele niższe niż na rynku regulowanym GPW, ale i ten poziom kosztów może być również przeszkodą do przeprowadzenia oferty publicznej. Ciekawą opcją na debiut na rynku NC jest możliwość przeprowadzenia oferty prywatnej (tzw. private placement) skierowanej do wybranych inwestorów, których liczba nie może przekroczyć 99. Właśnie to odróżnia publiczne proponowanie nabycia papierów wartościowych od oferty prywatnej. W rozumieniu ustawy o obrocie instrumentami finansowymi, jeśli spółka zdecyduje się na private placement, nie będzie mogła reklamować przedsięwzięcia w mass mediach.

Fundusze zalążkowe dla małych…

W dużej grupie podmiotów funkcjonujących w ramach rynku PE/VC (private equity/venture capital) można wyróżnić część tego rynku, gdzie fundusze inwestują w projekty o dużym potencjale, będące we wczesnej fazie działalności. Na polskim rynku funkcjonuje już spora grupa tego typu funduszy - jeden z najbardziej znanych to fundusz zalążkowy Lewiatana: Business Angels Seedfund BAS. Fundusz powstał w 2007 r. i zdążył zainwestować swoje środki w przedsięwzięcia internetowe, takie jak: JakLeci.pl, Chce.to, WebGo!, a także w bardziej klasyczne formy biznesu – spółkę produkującą membrany polipropylenowe – Polymem. Fundusz zainwestował łącznie w 6 firm.

Ciekawe portfolio posiada krakowski fundusz zalążkowy IIF S.A., który zainwestował aż w 13 młodych firm, do grona których zaliczyć można m. in. e-kiosk, popularnego dystrybutora elektronicznych wydań czasopism i dzienników. Jest to jedyny fundusz zalążkowy notowany na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Ciekawą inwestycją funduszu jest serwis Moneto oferujący pożyczki gotówkowe pomiędzy osobami fizycznymi.

AIP Seed Capital – fundusz zalążkowy Akademickich Inkubatorów Przedsiębiorczości AIP jest bardzo dobrym źródłem pozyskania kapitału dla młodych firm, w szczególności dla studentów. Fundusz ten działa w kooperacji z Tadem Witkowiczem – człowiekiem, który odnosi niebywałe sukcesy na amerykańskim rynku. Zbudowane przez niego od podstaw firmy notowane były na Wall Street (Artel, CrossComm). AIP Seed Fund inwestuje w projekty sumę pomiędzy 40 – 400 tys. zł. Oficjalnie dotąd fundusz zainwestował tylko w portal 100ludzi.pl. Warto dodać, że założenie firmy w ramach Akademickich Inkubatorów jest naprawdę bardzo proste i tanie. Później pozostaje tylko mieć dobry biznesplan i zgłosić się do odpowiedniego funduszu zalążkowego po kapitał.

Dla większych przedsiębiorstw skierowana jest oferta z funduszy PE/VC, choć anioły biznesu również często podejmują tak duże wyzwania. Najstarszym klasycznym funduszem tego typu w Polsce jest MCI Management z Wrocławia. Dzięki jego inwestycjom powstały m. in. takie firmy jak Bankier.pl, Traveplanet.pl, Digital Avenue, One-2-One czy DomZdrowia.pl. W przypadku funduszy typu PE/VC środki finansowe inwestowane są w firmy o dużym potencjale wzrostu, które nie są notowane na giełdzie, tylko funkcjonują w ramach rynku niepublicznego. Inwestowanie w firmy młode sprawia, że zainwestowane pieniądze zwracają się w szybkim tempie, a klasycznym sposobem na wyjście z inwestycji jest wprowadzenie spółki na giełdę. Na amerykańskim rynku jest bardzo dużo przykładów, gdzie mała spółka dofinansowana przez fundusz stała się bardzo dużym podmiotem notowanym na rynku publicznym, np. Google lub E-bay. W Polsce fundusze PE/VC inwestowały m.in. w spółki: Sfinks Polska, Asseco,Bankier.pl czy Radio ZET. Wielkość inwestycji jest w tych przypadkach zdecydowanie wyższa niż w przedsięwzięciach funduszy zalążkowych.

Anioł biznesu na ratunek…

Jeśli nie stać Cię na IPO, a twojego biznesplanu nie akceptuje żaden fundusz, to jest to znak, że powinieneś udać po pomoc do anioła biznesu. Anioł biznesu to nic innego jak bogaty inwestor, posiadający wiedzę i odpowiedni zasób wolnej gotówki z przeznaczeniem na inwestycje w perspektywiczny biznes. W przeciwieństwie do aniołów biznesu, fundusze posiadają aktywa pochodzące od wielu różnych inwestorów podzielonych na udziały w tym funduszu. W przypadku Polskiej Sieci Aniołów Biznesu PSAB na dofinansowanie mogą liczyć ci młodzi przedsiębiorcy, którzy posiadają innowacyjne przedsięwzięcia, prowadzą projekt na etapie start-up – we wczesnej fazie rozwoju - a także gotowość do współuczestniczenia finansowego w projekcie – dzięki temu ryzyko ponosi anioł biznesu oraz właściciel młodego przedsiębiorstwa. Anioły biznesu zrzeszone w PSAB mogą zaoferować wsparcie finansowe w przedziale 100 – 1.500 tys. zł. Prywatni inwestorzy mogą się zrzeszać, co daje im większą siłę przebicia wobec funduszy PE/VC. Dla przykładu aż 20 aniołów biznesu zainwestowało w amerykański portal Amazon.com. Dzięki sieciom zrzeszających zasobnych w gotówkę biznesmenów, można pozyskać do własnego biznesu bardzo duże ilości pieniędzy.

Poszukiwania i staranna selekcja to dla aniołów biznesu oraz funduszy pierwszy etap procesu inwestycyjnego. W czasie poszukiwań odpowiedniej inwestycji do zespołu nadzorującego proces inwestycyjny funduszu napływa zwykle dużo ciekawych zgłoszeń – zadaniem zespołu jest wyłonienie tych najciekawszych biznesplanów. Następnie rozpatrywany jest wniosek kandydata – firmy - oraz przeprowadzane są z nim odpowiednie rozmowy. Dopiero po wnikliwej analizie zespołu inwestycyjnego funduszu podejmowana jest decyzja o zainwestowaniu w dane przedsięwzięcie. Sam proces analizy inwestycyjnej może trwać nawet kilka miesięcy, podczas których właściciel małego biznesu odpowie na setki pytań, napisze dziesiątki raportów i analiz, a także przedstawi wiele różnych wariantów rozwoju własnej firmy.

Pomimo tego, iż droga do wielkiego biznesu jest długa i kręta, warto spróbować pozyskać dodatkowy kapitał – zwłaszcza kiedy o pieniądze można ubiegać się również w ramach funduszy unijnych.