English info

Bawełna - białe złoto Uzbeków

Autor: Dorota Sierakowska

Data: 3 lipca 2010

Bawełna to surowiec, który otacza nas ze wszystkich stron – to z niej produkowana jest większość naszych ubrań i to z niej wykonane są banknoty, którymi na co dzień płacimy w sklepie. Dla wielu mieszkańców Ziemi bawełna jest jednak czymś więcej – ich głównym źródłem utrzymania. To zaś sprawia, że nie jest to rynek pozbawiony kontrowersji – wzniosłe idee uczciwego handlu mieszają się na nim z wszechobecną żądzą zysku.

Według źródeł historycznych, bawełnę uprawiano już wiele tysięcy lat temu na terenie dzisiejszego Meksyku, a także w Dolinie Indusu (dzisiejsze Indie i Pakistan). W Europie wiedza o tym włóknie rozprzestrzeniła się wśród starożytnych Greków i Rzymian głównie za sprawą azjatyckich eskapad Aleksandra Wielkiego.

Wielka kariera bawełny rozpoczęła się jednak wraz z rewolucją przemysłową, zapoczątkowaną w Wielkiej Brytanii w I połowie XVIII w. Na masową skalę zaczęto sprowadzać surowiec z Indii – głównie za pośrednictwem Brytyjskiej Kampanii Wschodnioindyjskiej. Produkcja tekstyliów w Wielkiej Brytanii zwiększała się jednak tak szybko, że już w pierwszej połowie XIX w. bawełna z plantacji w Indiach nie zaspokajała brytyjskiego popytu. Ratunkiem okazały się plantacje amerykańskie, które oferowały bardzo tani surowiec ze względu na wykorzystywanie przy jego produkcji pracy niewolników. Bawełna stała się tak istotną częścią gospodarki południowej części Stanów Zjednoczonych oraz Karaibów, że otrzymała tam ona przydomek „King Cotton”.

Eksport bawełny z USA do Wielkiej Brytanii zamarł na chwilę podczas wojny secesyjnej w połowie XIX w., kiedy to północne stany wystosowały blokadę portów u południowych wybrzeży państwa. Europejski przemysł tekstylny został wtedy zmuszony do przerzucenia się na surowiec egipski. W rozwój plantacji w Egipcie zaczęto inwestować ogromne pieniądze, a tamtejsze władze zaciągały spore kredyty u europejskich bankierów. Całe starania poszły jednak na marne, ponieważ tuż po zakończeniu wojny secesyjnej przemysł europejski z powrotem przerzucił się na tanią bawełnę z USA, doprowadzając Egipt do potężnego deficytu i ostatecznie do bankructwa w 1876 r.

Etyczna i środowiskowa cena sukcesu

Do miana bawełnianej potęgi pretendował także ZSRR. W I połowie XX w. władze radzieckie zdecydowały o rozpoczęciu masowej uprawy bawełny wzdłuż rzek Amu-daria i Syr-daria, położonych na terenie trzech ówczesnych republik radzieckich (Kazachskiej SRR, Turkmeńskiej SRR i Uzbeckiej SRR). Bawełna, nazywana tam „białym złotem”, miała stać się filarem gospodarki tamtejszych terenów. I faktycznie – państwa Azji Środkowej do dziś zajmują znaczące pozycje na bawełnianej mapie świata (w 2009 r. Uzbekistan zajmował 3. miejsce na świecie pod względem eksportu tego surowca). Największą cenę za ten sukces zapłaciło środowisko naturalne – nieprawidłowa uprawa i nawadnianie bawełny doprowadziły bowiem do wyschnięcia Morza Aralskiego.

Dziś największym producentem bawełny są Chiny, jednak wytwarzany tam surowiec trafia głównie na lokalny rynek. Tuż za Chinami plasują się Indie, które zajmują 2. miejsce także pod względem eksportu, a na trzecim miejscu znajdują się Stany Zjednoczone, które są największym eksporterem bawełny na świecie. Natomiast popyt na ten surowiec jest generowany głównie w Chinach, Indiach, Pakistanie, Stanach Zjednoczonych oraz Turcji.

W USA uprawy bawełny są silnie subsydiowane, co sprawia, że amerykański surowiec jest bardzo konkurencyjny na światowym rynku. Praktyki protekcjonistyczne są jednak krytykowane przez farmerów z krajów rozwijających się, którzy często muszą sprzedawać surowiec poniżej kosztów produkcji. Zarzuty padają jednak nie tylko w kierunku Stanów Zjednoczonych. Kontrowersje wzbudza także, powszechne w krajach rozwijających się, wykorzystywanie pracy dzieci na plantacjach bawełny i narażanie ich w ten sposób na szkodliwe działanie pestycydów. Dało to początek idei „fair trade” na rynku bawełny, promowanej m.in. poprzez wplatanie wątków etycznych i środowiskowych do kampanii marketingowych producentów odzieży. Mimo to, produkcja tzw. organicznej bawełny w 2009 r. stanowiła jedynie 0,76% całkowitej światowej produkcji tego surowca. Od kilku lat rośnie natomiast produkcja bawełny modyfikowanej genetycznie, która pozwala na częściowe wyeliminowanie pestycydów z procesu jej produkcji.

Nie tylko tekstylia

Włókna bawełny znajdują zastosowanie przede wszystkim w przemyśle tekstylnym – bardzo popularne są bawełniane T-shirty, skarpetki oraz bielizna. Surowiec ten jest wykorzystywany także w produkcji innych tkanin, m.in.: tkaniny frotte (ręczniki, szlafroki, pościel), tkaniny dżinsowej (spodnie, spódnice, kurtki, itp.), sztruksu (spodnie, itp.) oraz batystu (lekka, zwiewna tkanina, z której wykonuje się bieliznę, przewiewne ubrania, chusteczki do nosa czy też zasłony do okien). Bawełnę miesza się także z innymi włóknami, np. z wiskozą i włóknami syntetycznymi (poliester).

Jednak zastosowanie bawełny wykracza poza przemysł tekstylny. Surowiec ten jest używany w produkcji filtrów do kawy, namiotów, sieci rybackich, a także do oprawy książek czy też... produkcji prochu strzelniczego. Bawełnę wykorzystuje się bowiem w produkcji nitrocelulozy – silnego materiału wybuchowego (nitrocelulozę o 12-14% zawartości azotu nazywa się bawełną strzelniczą, ang. guncotton).

Z bawełny wytwarza się także specjalny typ papieru – papier bawełniany. Cechuje się on dużą trwałością i dobrym wchłanianiem tuszu, dlatego wydrukowane na nim treści są odporne na odbarwianie i blaknięcie. To właśnie na papierze bawełnianym drukowane są ważne dokumenty, a zwłaszcza ich archiwalne kopie. Z papieru tego wyrabia się także banknoty (między innymi amerykańskiego dolara), jednak czasem stosuje się tu mieszankę bawełny i lnu.

Nowy Jork – centrum światowego handlu bawełną

Kontraktami na bawełnę handluje się na dwóch nowojorskich giełdach: New York Board of Trade (należącej do ICE) oraz New York Mercantile Exchange (należącej do CME Group), przy czym ta pierwsza jest zdecydowanie bardziej preferowana przez światowych inwestorów.

Każdy kontrakt notowany na NYBOT (oznaczenie: CT) opiewa na 50 000 funtów surowca. Kurs bawełny podawany jest w centach lub 1/100 centa za funt, natomiast minimalna wielkość tiku wynosi 1 punkt (1/100 centa), co odpowiada 5 USD za kontrakt. Kontrakty rozliczane są pięć razy do roku. Warto zaznaczyć, że bawełna w dostawie fizycznej pochodzi wyłącznie ze Stanów Zjednoczonych – dlatego na cenę kontraktu w dużej mierze wpływa sytuacja na amerykańskim rynku.

Poza Stanami Zjednoczonymi kontrakty na bawełnę zostały wprowadzone do obrotu na giełdach w Chinach, Indiach oraz Brazylii. Handel na Cotton#1 Contract, rozpoczęty w czerwcu 2004 r. na chińskiej Zhengzhou Commodity Exchange (ZCE), cieszył się tak dużą popularnością, że w początkowych miesiącach wolumen chwilami przekraczał wartość dla Nowego Jorku.

Rynek bez trendu?

Cena bawełny na światowych rynkach zależy od wielu czynników. Podstawowymi są: rodzaj i jakość surowca (gatunki bawełny różnią się między sobą wieloma czynnikami, np. długością włókien). Zbiorczo światowe ceny bawełny są odzwierciedlane poprzez indeksy Cotlook A Index (stosowany częściej) oraz Cotlook B Index.

Niebagatelny wpływ na cenę surowca mają oczywiście zmiany popytu i podaży w krajach będących głównymi eksporterami, importerami oraz konsumentami tego surowca – a więc głównie w Chinach, Indiach i Stanach Zjednoczonych. Nie bez znaczenia są tu szeroko stosowane praktyki protekcjonistyczne, prowadzące do nierównowagi na rynku bawełny.

Patrząc na historyczne wykresy, ukazujące kształtowanie się cen bawełny na przestrzeni kilkudziesięciu lat, uwagę zwraca przede wszystkim brak wyraźnego trendu długoterminowego. Co więcej, nawet siedmio- czy ośmioletnie okresy wzrostów lub spadków charakteryzują się gwałtownymi korektami, które często prowadzą do tworzenia się ostro zakończonych ekstremów. Stosując więc analogie historyczne, inwestorzy powinni raczej zwracać uwagę na krótsze (dwu-, trzyletnie) okresy, dla których ruchy cen bywają bardzo dynamiczne.

Ciekawostki:

  • W okresie średniowiecznym w Europie wierzono, że w Indiach jest uprawiana roślina, której owocami są... niewielkie baranki, z których futra są produkowane ubrania.
  • W XVIII w., po nadejściu rewolucji przemysłowej w Wielkiej Brytanii, miastu Manchester, ze względu na ogromną rolę przemysłu tekstylnego, nadano przydomek „Cottonopolis”.
  • Na początku XX w. peruwiańskie plantacje bawełny zaatakowała choroba, która masowo niszczyła krzewy. Ze względu na fakt, iż bawełna była wtedy podstawą gospodarki Peru, choroba ta doprowadziła wiele osób do bankructwa i mocno nadwerężyła tamtejszy przemysł tekstylny. To zdarzenie zainspirowało biznesmena i rolnika – Fermína Tangüis – do prac nad stworzeniem nowej odmiany bawełny, odpornej na tę chorobę. Po 10 latach badań powstała tzw. bawełna Tangüis, dzięki której udało się postawić peruwiańską gospodarkę na nogi.