Ruch Chorzów jest jednym z najstarszych i najbardziej utytułowanych klubów piłkarskich w Polsce – powstał w 1920 roku i od tamtej pory zdobył 14 tytułów mistrza Polski oraz 3 razy wygrał Puchar Polski. Wzorem zachodnich klubów, takich jak Real Madryt, Manchester United czy Benefica Lizbona, Ruch Chorzów zadebiutował na rynku New Connect w 2008 roku jako pierwszy i jak do tej pory jedyny klub sportowy w Polsce.

Jak działa piłkarski biznes?

Działalność klubów sportowych jest bardzo specyficzna – produktem oferowanym przez spółkę są mecze piłkarskie, które mają stanowić dla klientów rozrywkę. W tym sensie działalność klubów sportowych można porównać do kin i teatrów, jednak specyfika biznesu polega na tym, że wynik finansowy klubu w dużej mierze zależy od sukcesów sportowych, osiąganych przez drużynę piłkarską (sukcesy sportowe przekładają się w dużej mierze na intratne kontrakty reklamowe ze sponsorami klubu). Ruch Chorzów nie posiada swojego stadionu, mecze są rozgrywane na stadionie miejskim lub Stadionie Śląskim w Chorzowie, wynajmowanym od miasta, a w najbliższym sezonie najprawdopodobniej na stadionie klubu Gliwice Piast. Jest to dobre rozwiązanie dla klubu, który nie musi ponosić kosztów utrzymania stadionu i płaci jedynie stałą opłatę miastu. Głównym kosztem klubu piłkarskiego są wynagrodzenia dla piłkarzy, które stanowią niemal połowę wszystkich kosztów. Przychody klubu pochodzą z kilku źródeł (dane liczbowe z prospektu emisyjnego, opublikowanego w 2008 roku) – najważniejszym jest sprzedaż biletów na mecze drużyny, obecnie jest to około 26% całkowitychprzychodów . Ponadto klub sportowy zarabia na wpływach od sponsora tytularnego Ekstraklasy (obecnie jest nim T-Mobile) oraz sprzedaży praw do transmisji telewizyjnych (17% przychodów), sprzedaży powierzchni reklamowych sponsorom (37% przychodów) oraz sprzedaży zawodników i gadżetów klubowych.

Czy football się opłaca?

Wśród wszystkich najważniejszych klubów piłkarskich w Polsce, Ruch Chorzów plasuje się całkiem wysoko, jeśli chodzi o sukcesy sportowe (w tym roku zajął drugie miejsce w rozgrywkach Ekstraklasy i będzie miał szansę walczyć w kwalifikacjach do Pucharu UEFA , a co za tym idzie zainkasować około 380 tys. PLN za każdy dwumecz), jednak pod względem przychodów daleko mu do największych graczy na rynku – w 2007 roku największym pod względem przychodów klubem w Polsce było Zagłębie Lubin (ok. 30 mln PLN przychodów). Sprzedaż Ruchu Chorzów sięgnęła wtedy ok. 5 mln PLN. W roku 2011 przychody Ruchu Chorzów wyniosły natomiast około 10 mln PLN, a strata zanotowana przez spółkę sięgnęła również 10 mln PLN.

Niestety, działalność klubów piłkarskich zazwyczaj staje się rentowna dopiero, kiedy drużyna osiąga sukcesy międzynarodowe – stawki za wygranie meczy w Lidze Mistrzów lub Pucharze UEFA są w stanie pokryć koszty działalności klubu, jednak prawa do kwalifikacji w rozgrywkach międzynarodowych mają tylko 3 najlepsze drużyny T-Mobile Ekstraklasy. Dodatkowo, będąc akcjonariuszem klubu piłkarskiego, należy liczyć się z różnymi ryzykami, jednym z najważniejszych z nich jest ryzyko kibiców, którzy rozpoczynając bójki i zamieszki na stadionie, narażają klub na ryzyko kary pieniężnej nałożonej przez PZPN.

Roman Abramowicz – rosyjski przedsiębiorca i miliarder - zainwestował ogromne środki pieniężne w klub Chelsea Londyn. Po niemal 10 latach drużynie udało się wygrać Ligę Mistrzów, jednak klub nadal pozostaje nierentowny. Mimo wszystko, Abramowicz nie uznaje zapewne tej inwestycji jako nietrafionej, gdyż w football inwestuje się nie dla zysku, a dla emocji sportowych i o tym przede wszystkim trzeba pamiętać, chcąc kupić akcje Klubu Sportowego Ruch Chorzów.

Opracowania zawarte w portalu inwestycyjnym www.gazetatrend.pl nie są rekomendacjami w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). Wydawca i autorzy nie ponoszą odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie opracowań publikowanych w ramach portalu inwestycyjnego www.gazetatrend.pl.

Wszelkie opinie i oceny zawarte w niniejszym serwisie wyrażają indywidualne opinie osób je sporządzających w dniu ich publikacji i nie mogą być interpretowane jako podstawa do podejmowania jakichkolwiek decyzji dotyczących inwestycji dokonywanych przez czytelnika.

Dodatkowe ikony wykorzystane na zasadach licencji Creative Commons: famfamfam Silk oraz FatCow.