English info

Heineken Open'er Festival

Autor: Karolina Baran

Data: 25 maja 2008

Open'er to festiwal, który już na stałe wpisał się w rozpiskę letnich imprez muzycznych Europy. Wprawdzie powoli, ale zaczyna dorównywać takim wydarzeniom, jak Roskilde Festival w Danii. Koncerty będą się odbywać na początku lipca w Gdyni, na terenie lotniska w dzielnicy Babie Doły. Muzycznie organizatorzy Open'era starają się dogodzić każdemu. Zróżnicowanie wykonawców da się zauważyć i w tym roku. Zagrają m.in.: The Chemical Brothers, Massive Attack, Sex Pistols, Erykah Badu, Interpol, M.I.A., Jay-Z czy Gentleman. Zapewne właśnie ta różnorodność muzyki przyciąga z roku na rok coraz więcej osób do Gdyni - w 2005 roku było ich aż 40 tysięcy.

Jednak Open'er to nie tylko muzyka i koncerty, ale przede wszystkim niezapomniane wydarzenie z niesamowitym klimatem. Najlepiej można to poczuć, mieszkając przez trzy dni i noce na wielkim polu namiotowym, w pobliżu scen. Od razu wyczuwalny jest tam klimat wspólnoty. Wszyscy mają dobry humor, ludzie bardzo szybko się zapoznają i integrują, głównie po koncertach nad ranem. W ciągu dnia jest natomiast czas na odsypianie. Gdy lato jest upalne, całe pole migruje nad pobliską plażę przez gdyńskie osiedla, by tam odespać nocne szaleństwa pod scenami. Przy dużym upale nie ma zresztą innego wyjścia, gdyż temperatura w namiotach jest nie do zniesienia dla zwykłych śmiertelników. Minusem mieszkania na polu namiotowym może być fakt, że w łazienkach brak jest ciepłej wody, a znalezienie własnego namiotu w drodze powrotnej z WC graniczy często z cudem. Mieszkanie na polu namiotowym może być również pewną udręką, gdy pogoda nie spisuje się najlepiej, tak jak to miało miejsce w zeszłym roku, gdy przez 3 dni padało, a warstwa błota osiągnęła poziom kilku centymetrów.

Dla tych, którzy cenią sobie odrobinę luksusu bądź boją się pająków w namiocie Gdynia oferuje wiele hoteli, pensjonatów i schronisk. Również prywatne mieszkania cieszą się wielkim powodzeniem, najczęściej jednak trzeba je wynajmować na co najmniej 6 dni. Warto podkreślić, że problemy ze znalezieniem lokum zaczynają się już na kilka miesięcy przed rozpoczęciem festiwalu. Miejsca noclegowe są wręcz rozchwytywane. W czasie Open'era również wszystkie knajpy, restauracje, sklepy w centrach handlowych czy kino, są zawsze pełne ludzi. Na dworcach, w parkach i na plaży zdecydowana większość osób to posiadacze zielonych opasek, służących za festiwalowe bilety. Festiwal jest dla całego Trójmiasta niesamowitym bodźcem napędzającym koniunkturę.

Trzy dni spędzone na Open'erze są jak pobyt w innym wymiarze. Mało snu, ale za to mnóstwo zabawy, dużo muzyki, szaleństwo pod sceną i tańce w namiotach klubowych. Jest to naprawdę świetny początek wakacji, dlatego choć raz warto się tam wybrać, by przeżyć wszystkie te emocje.

Więcej informacji, takich jak terminy koncertów, ceny biletów, występujący artyści czy zdjęcia z ubiegłych lat znajdziecie na stronie www.opener.pl.