Data: 19 maja 2010
Firmę Inglot, będącą obecnie liderem na polskim rynku kosmetyków kolorowych, można uznać za polskie urzeczywistnienie „amerykańskiego snu”. Dzięki ciężkiej pracy właścicieli, uporowi i pasij, Inglot podbija obecnie świat.
Wojciech Inglot, założyciel i główny udziałowiec przedsiębiorstwa Inglot, skończył studia na Wydziale Chemicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. Po studiach rozpoczął pracę w laboratorium badawczym krakowskiej Polfy, jednak po pewnym czasie zdecydował się na rozpoczęcie własnej działalności.
Początki nie były łatwe. Wojciech Inglot zawsze marzył o założeniu firmy w Stanach Zjednoczonych, jednak polskie realia skierowały go do rodzinnego Przemyśla, gdzie, pierwotnie na stryszku prywatnego domu, zaczął wytwarzać płyn do czyszczenia głowic magnetofonowych, a później dezodoranty w sztyfcie. Początkowo Inglot sam zajmował się produkcją, później dołączyła do niego siostra i kolejne osoby, a firma powoli zaczęła rosnąć.
Wiedzę o produkcji kosmetyków Wojciech Inglot zdobył w amerykańskich laboratoriach. Wizyta w Stanach Zjednoczonych była dla niego inspiracją do stworzenia bajecznie kolorowej kolekcji pomadek, lakierów do paznokci i cieni do powiek. Tak w połowie lat 80-tych XX wieku narodził się znany nam Inglot, którego pierwszym produktem był lakier do paznokci opierający się na amerykańskich składnikach i formule.
Początkowo wyroby dystrybuowane były za pomocą tradycyjnej sieci hurtowni i drogerii, jednak taki model biznesowy nie pozwalał na sprzedaż kosmetyków o szerokiej palcie barw, gdyż partnerzy handlowi firmy zainteresowani byli jedynie najbardziej popularnymi odcieniami i produktami. Firma, chcąc prawidłowo eksponować swoje wyroby i proponowaną gamę kolorystyczną, zdecydowała się na zakończenie współpracy z większością dystrybutorów i otwarcie własnych stoisk. W ten sposób powstały słynne „wyspy”, do niedawna obecne w wielu polskich centrach handlowych, które z czasem przemieniły się w firmowe salony.
Nowy sposób sprzedaży produktów miał również aspekt czysto finansowy. Przedsiębiorstwo nie musiało już korzystać z usług pośredników i detalistów, którzy w branży kosmetycznej naliczają znaczne marże. Dzięki temu można było obniżyć ceny bez konieczności rezygnacji z wysokiej jakości, co sprawiło, że Inglota pokochali konsumenci.
Obecnie przedsiębiorstwo tworzą dwie firmy – produkcyjna Inglot i handlowa Inglot RSC, łącznie zatrudniające około 800 osób. Na terenie Polski działa ponad 160 punktów Inglot, z czego około 120 stanowią salony i stoiska własne, natomiast 43 prowadzą franczyzobiorcy.
Inglot otworzył pierwszy zagraniczny sklep w Kanadzie w 2006 roku. Dzisiaj pod jego marką działa około 250 salonów zlokalizowanych między innymi w Europie, Australii, Turcji, Indiach, na Bliskim Wschodzie i w Stanach Zjednoczonych. Nie wszystkie sklepy są własnością firmy, część z nich prowadzona jest w oparciu o umowy franczyzowe.
Najmłodszy salon mieści się w Nowym Jorku na Times Square, na rogu Broadway’u i 48 Ulicy. Jest to pierwszy salon Inglota w USA i jednocześnie jego powód do dumy. Oferowane w nim kosmetyki zostały bardzo dobrze przyjęte, a o Inglocie pisali między innymi The New York Times i amerykański Vogue. Łącznie w Stanach Zjednoczonych ma zostać otwartych 30 salonów, w takich miastach jak Las Vegas, Los Angeles, Miami czy Chicago.
Wojciech Inglot pracuje również nad rozwojem biznesu w Brazylii oraz zwiększeniem liczby salonów w Indiach i Arabii Saudyjskiej. W lutym tego roku Inglot, jako jedyna polska firma, wziął udział w prestiżowych targach wizażu The Makeup Show, które odbyły się w Los Angeles. Polski producent został tam oceniony bardzo wysoko i zyskał miano konkurenta znanej firmy kosmetycznej M.A.C.
Na sukces Inglota złożyły się przede wszystkim: dobry produkt, dobra znajomość rynku oraz innowacyjny pomysł na działalność. Firma niemalże nie reklamuje się, znaczne środki przeznacza natomiast na badania nad nowymi produktami i doskonalenie tych istniejących. Jednocześnie prowadzi bardzo konserwatywną politykę kosztową, nie ma długów ani kredytów, a inwestycje pokrywane są z osiąganego zysku. Większość towarów produkowana jest w nowoczesnym kompleksie zakładów produkcyjnych w Przemyślu.
Kryzys nie uderzył w firmę z Podkarpacia, a jej marka należy obecnie do tych najcenniejszych i najszybciej zyskujących na wartości w Polsce. Polki wydają rocznie w sklepach Inglota około 100 mln PLN. Podobne kwoty firma generuje w swoich zagranicznych placówkach. Sprawiło to, że Magazyn Forbes wycenił w tym roku wartość przedsiębiorstwa na 150 mln PLN, a Wojciech Inglot zajął 83 miejsce na liście najbogatszych Polaków.